Znajomość precyzyjnej lokalizacji i dokładnego działania wszystkich 361 punktów akupunkturowych jest kluczowa dla skutecznego ich używania w klinice. Niestety zrozumienie i zapamiętanie tak ogromnej ilości informacji nie jest łatwe. Sprawę utrudnia dodatkowo fakt, że zachodnie języki nie są przystosowane do przekazywania wielopoziomowych metafor które stanowią podstawę języków azjatyckich. Co więcej, na fali dążenia do integracji Medycyny Chińskiej z medycyną akademicką, współcześni autorzy książek o punktach akupunkturowych często w opisie ich działania skupiają się na tworzeniu długich list chorób w których można użyć danego punktu. Skutkuje to dwoma poważnymi problemami:
- akupunkturzyści nie są w stanie zapamiętać wszystkich wskazań, więc koncentrują się na jednym, lub kilku, które uznają za „najważniejsze”
- działanie punktów „rozmywa się”, przestaje być precyzyjne. Dla przykładu: większość z jedenastu punktów na kanale Płuc łagodzi kaszel, którego więc użyć kiedy w gabinecie pojawia się kaszlący Pacjent?
Efektem takiego podejścia do punktów jest używanie przez akupunkturzystów zestawów kilkunastu, lub dwudziestu kilku punktów, powtarzanych u kolejnych Pacjentów w płonnej nadziei na pozytywny efekt.